gdzie cos złowic??

Gość

WITAM karte mam od tego roku wiec nie mam doświadczenia w wędkowaniu az tak wiec dlatego chciałbym się spytać gdzie mogę złapać jakaś rybe??jeździłem na slok na winek na osadnik północny i Sad

drobnica...zniechęcam sie po woli...możne mógł by mi ktoś coś poradzić..głownie łowie metoda grunt nieraz boczny trok...

nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera Smile

Przede wszystkim trzeba próbować i być cierpliwym Smile

Kolega nie za szybko się zniechęca? Może spróbuj połowic na Wawrzkowiźnie? Według mnie jest to woda trochę łatwiejsza niż Słok. I niejeden okaz tam jeszcze pływa. Co nie znaczy, że łatwo go dostaniesz. Jeśli nie masz efektów na grunt czy boczny trok, to postaw na spławik bądź klasyczny spinning. Ewentualnie na inny zestaw gruntowy. Inne przynęty, zanęty. Do końca roku masz czas na eksperymenty. A każda wyprawa to nowe doświadczenia. Powodzenia Smile

witam dziękuje za zainteresowanie,a na jaka rybę sie nastawić na warzkowiznie w jakich odcinkach tego zbiornika jakie przynęty na grunt..nie musze odrazu łapac jakis duzych okazow poprostu chcial bym miec satysfakcje ze uwiesi sie jakas rybka wiekasza niz płoc 10cm

Miejsce musisz znaleźć samemu. Ale możesz również podpatrzeć, które miejscówki są najczęściej zajmowane przez wędkarzy. Jeśli takie znajdziesz na pewno będzie już odpowiednio zanęcone, a ryby przyzwyczajone do darmowej wyżerki częściej będą odwiedzać tej rejon. Czasami okazuje się to dobrą taktyką.

Osobiście nastawiłem się na szukanie miejsc rzadko odwiedzanych przez wędkarzy. Nigdy nie wiadomo co odkryjesz i jest spora szansa, że nikt nie zajmie Ci miejsca. Najlepiej powędkuj w kilku rejonach i wybierz to, które najbardziej Ci odpowiada.

Co do metody gruntowej niestety nie będę w stanie Ci pomóc. Większość moich wypraw to spinning i ostatnio próbuję trochę spławika. Jeżeli chcesz łowić sztuki powyżej 10cm, spróbuj założyć większy haczyk bądź nadziać większą przynętę aby drobnica nie mogła sobie z nią poradzić.

PS Proszę te rady rozumieć z lekkim przymrużeniem oka Smile

Na bełchatowskich wodach wędkuję dopiero od niedawna i póki co nie jestem jakimś wędkarskim ekspertem.

Moim zdaniem jeżeli chcesz łowić obojętnie jakie ryby gatunku ryb biaych musisz posłuchać kolegi H jeżeli jednak nastawiasz sie na daną rybe to musisz troche więcej poczytac na ten temat.Podpowiem CI że jeżeli chcesz złowić karpia czy amura musisz troche pojeździc i podnęcić dobrze swoją miejscówke a później robic zasiadki nawet przez kilka dni.Jeżeli wolisz mniejsze ryby płocie wzdręgi czy leszcze to wystarczy zwykła zanęta troche pinków i białych robaków i ,,jedziesz" Smile

jest cięzko na naszych wodach wgl nie raz coś złowić ale to jest najpiękniejsze w tym sporcie że trzeba czekać.Z własnego doświadczenie wiem że gdy zaczynła brać tak zwana drobnica to juz jest coś Smile

powiem ci że po braniach drobnicy można spodziewać się często naprawde sporej ryby Smile

miałem tak na winku brały mi leszcze przez 3 godziny później nawet nie ,,pukło" i po 1,5 godzinie już holowałem 5kg karpia Smile

pzdr

Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

ja bym proponował, jeśli łapiesz na grunt czy feeder i chcesz coś złapać, spróbować zaczaić się na rybe na kanale przed słokiem lub za słokiem. 2 białe robaki na hak, do tego w koszyku zanęta z gliną i jazda. Okonia i płoć napewno trafisz, czasami jaź, jazgarz, karpik, rzadziej leszczyk. POZDRO

Gość

witam byłem 16.06 na warzkowiznie od strony domków łowiłem na ciężko i na spławik i nic nie złapałem:(a tak sie cieszyłem ze coś złapię jak tylko przeczytałem tu posta...możne spróbuje ten kanał jak mi radzisz ale pewnie tez nic się nie uwiesi...

Dołączył: 03 Mar 2012 Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

rex - jeśli chcesz to napisz do mnie na pw to chetnie sie z Toba umowie na rybki jakoś w lipcu

Rex z którego jesteś rocznika? Musisz być cierpliwy a sukces prędzej czy później na pewno przyjdzie. Czasami po prostu jest zły dzień i nie wiadomo co byśmy robili, to rybki mają swoje humorki i nie są niczym zainteresowane. Spróbuj też wędkować o różnych porach i przy różnej pogodzie. W końcu trafisz na dobrą porę, przynęty, miejsce, nabierzesz wprawy, pewności siebie i dalej pójdzie jak z górki Smile

Pozdrawiam.

nom ciągnie mnie na ryby mimo ze nie łapę nic wymiarowego ale przynajmniej jakiś relax:) rocznik 86r

Z kanałem dajcie sobie spokój po deszczach woda syf i nic nawet nie puknie Smile

a tak wgl. to w kanale sama drobniczka bierze więc szkoda czasu , lepiej kombinować z zanętami różne smaki i itp. i oczywiście nie przesadzać z ilością bo zbyt dużo zanęty w naszych wodach to nie jest dobre Smile

W ogóle ten rok jest jakiś dziwny. Baaardzo mało brań i ryb. Poprzedni początek sezonu był dużo lepszy. Ale co się dziwić? Oglądając brzegi wawrzkowizny od strony domków zauważyłem mnóstwo śmieci. Wędkarskich śmieci. Opakowania po zanętach, atraktorach, puszki, słoiki. W niektórych miejscach leżą całe reklamówki. Dotychczas myślałem, że winę za śmieci ponoszą w większości turyści z domków. Dziś nie wiem co o tym sądzić. Niedługo zaczną się gadki i marudzenia na stan ryb w naszych wodach. A na dwóch z trzech stanowisk bez problemu można znaleźć mnóstwo łusek. Raz w wodzie znalazłem rybi łeb i ostatnio na obrotówkę wyciągnąłem rybie pozostałości. Wielki problem posprzątać po sobie. Wkurza mnie jeszcze wjeżdżanie samochodami pod sam brzeg wody. Po deszczach ślady opon są głębokie i pełne deszczu z błotem. Tak daleko i ciężko jest ruszyć dupę i przejść się z parkingu na łowisko? Ależ oczywiście. Niech inni się męczą taplając się w bagnie próbując dotrzeć do lustra wody.
Niech w wakacje będzie jeszcze najazd turystów, rowerków wodnych i będzie już całkowicie frajerska atmosfera. Przepraszam za wyładowanie frustracji i pozdrawiam prawdziwych wędkarzy.
PS Opiszcie swoje negatywne spostrzeżenia z nad wody.

Kolego H w 100% się z tobą zgodze. I powiem jeszcze że nie tylko wawrzkowizna wygląda strasznie pod tym względem ale również tak piękny osadnik jakim jest winek.Zarząd organizuje tam coraz więcej imprez ,,zawodów" ale nikt chyba nie odpowiada za stan łowisk.Byłem oststanio na przejażdżce i przejechałem cały osadnik rowerem... i co zauważyłem mnóstwo śmieci na każdym łowisku. Wstyd nic więcej. Jedzie gość na ryby i tyle ile ma śmieci w bagażniku zostawia na łowisku!! A tak odbiegając to na winku biorą karpie takie 20-35cm leszcze 20-40cm i zauważyłem że płoć i wzdręga również zaczyna brać. Z drapieżników to chyba bardziej sandacz grasuje niż szczupak no i oczywiście na spinning okoń Smile

pzdr. czekam na więcej wpisów Smile