Autor |
Wiadomość |
wojciu |
Wysłany: Nie 21:33, 03 Lip 2016 Temat postu: |
|
Odświeżam temat. Czy ktoś może powiedzieć co tam słychać na Piaskach? Można tam coś jeszcze złowić prócz płotki 15 cm, czy raczej nie ma co liczyć? |
|
 |
Spidix |
Wysłany: Wto 15:39, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
a woda na kamieniu i winku nadal metna? |
|
 |
beny13579 |
Wysłany: Wto 15:06, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Na winku ludzi jak zwykle dużo a ryba śpi, jak ktoś coś złapie to juz chyba naprawde przypadek.Na kamieniu jest podobna sytuacja tylko że tu chociaz jakiegos drapieżnika można upolować.Na chabielice sie wybieram ale jakoś nie moge sie tam zebrać w tamtym roku widzałem jak goście ciagneli ładne leszczyki i płocie , a sam nawet wyciagnąłem ładnego karpika 2kg. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:38, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
na Winku coś się ruszyło ale wedkarzy duzo jak zawsze. Kamien i Chabielice nie jezdze, a dzisiaj kupiłem morsy i jadę wieczorkiem porzucac na sandałka na słok.
Wiem że są duze sztuki ale trudno złapać, czasami jako przyłów do białej ryby. Kiedyś to specjalnie z województwa ludzie ściągali na słok w tym celu no i napewno coś zostało  |
|
 |
Spidix |
Wysłany: Wto 12:25, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wie ktoś może jaka sytuacja na winku i na kamieniu?? woda jest juz bardziej czysta czy nadal brud leci?? I jeszcze jedno pytanko czy na słoku jest sandacz ? |
|
 |
beny13579 |
Wysłany: Pon 21:51, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
Rok temu na winku złapałem na trupka suma niewiele ponad 30cm miał.Malutki ale był podejrzewam że albo z tarła jakis albo z zarybienia. |
|
 |
Spidix |
Wysłany: Pon 19:43, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
Sąsiad mi mówił że ostatnio widział jak zlapał gosciu suma na słoku na grobli i miał ponoć koło 10-12kg. W tamtym roku sam osobiscie widzialem jak zarybiali sumem na słoku. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 14:43, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
ja uważam, że nie ma co patrzeć na wiatr i pogodę bo jak ryba bierze to bierze a jak nie żeruje to szkoda. Akurat nasze zbiorniki (Piaski, Winek) nie zamarzają, można łowić cały rok, co je różni od większości zb naturalnych ale co nie znaczy że cały rok są takie same efekty. Na ryby jeżdżę niezależnie od pogody
P.S Złowił ktoś gdzies jakiegoś suma ? |
|
 |
beny13579 |
Wysłany: Pon 12:06, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
Rzadko kiedy zwracam uwage na fazy księźyca czy brania podane w kalendarzach których jest sporo w internecie , gdyż sie nie sprawdzają.Ważne jest ciśnienie jak jest wysoki brania na ogół powinne byc dobre gdy jest niskie brania są słabe.Pogoda tez jest ważna ponoć jak jest upał to brania słabiutkie , no chyba że amur weźmie ale to tez przypadek.Jak jest zbyt zimno i wietrznie tez ciężko o brania.Najlepsza pogoda to średnia temp. , lekki wiaterek najlepiej południowo-zachodni.Jak wieje ze wschodu czy północy raczej cięzko o brania. |
|
 |
H |
Wysłany: Pon 11:56, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
Mi najbardziej odpowiada temperatura 10-20 stopni. Wiatr delikatny bądź średni. Fale też. Niebo najlepiej zachmurzone.. Ewentualnie lekko świecące słońce. Lubię gdy pogoda jest taka "przed" lub "po" burzy. Powietrze jest wtedy dużo przyjemniejsze i milej się siedzi nad wodą W takie dni miałem np prawie 40cm okonia, szczupaka 50cm, 46cm, 45cm i inne w podobnych granicach. W zimniejszy i bardziej pochmurny dzień na wędce siedział także sandacz ale po pokazaniu się na powierzchni uwolnił się z przynęty i zwiał do wody Co prawda upałów i wysokich temperatur wręcz nienawidzę ale zdarza mi się czasem pojechać na ryby w taką pogodę. Oczywiście "aktualne" temperatury są dla mnie poza jakimkolwiek zasięgiem..  |
|
 |
Spidix |
Wysłany: Nie 18:17, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
Ja bym w taką pogode na rybach chyba nie wytrzymal
Powiedzcie mi, czy jadac na ryby zwracacie uwage na pogode,fazy ksiezyca,cisnienie?? czy sa to wazne czynniki? w jaka pogode najlepiej wybrac sie na ryby? |
|
 |
chrostek150 |
Wysłany: Nie 16:31, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
Przy okazji, fajnie gdyby więcej osób sie udzielało. Bo nie ma tutaj innego (lepszego) lokalnego forum.
Mozna pisać gdzie i kiedy bylismy na rybach, na co, jaka zanęta, jakie wyniki i odświeżyć to całe forum, bo niestety trochę podupadło. |
|
 |
chrostek150 |
Wysłany: Nie 16:12, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
Dobra juz nie pisze jako "Gość"
No na zawodach łowią batem. I nie znam się na nich, chociaż ostatnio widziałem taniuśkie w Decathlonie.
Osobiście stosuję grunt i feeder, czasami spławik. A jak zobaczysz szleńca łowiącego na świeczkę i skórkę od chleba z powierzchni to napewno będę ja
Przy okazji dzisiaj facet na Winku wyciągnął amura koło 2kg na 2 pinki  |
|
 |
Spidix |
Wysłany: Nie 13:29, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
A powiedzcie mi czy u nas na słoku sprawdzil by sie bacik ?? Ostatnio myslalem nad kupnem bata 6m ale zastanawiam sie czy jest warto. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 13:18, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
Naprawdę na Piaskach trudno złapać rybe. Próbowałem naprawde wielu sposobów i zmieniałem najmniejsze szczegóły - nie pomogło.
A na Słoku łatwiej coś złapać - wcale nie chodzi mi o drapieżniki. Można naciąć ładnej płoci, zdarza się spory lin i leszcz. Mozesz spróbować tam , gdzie Widawka wpływa do Słoku - ostatnio złapałem tam karpia 47 cm, na zwykłego białego robaka, a nęciłem pod płoć.
Pozdrawiam. |
|
 |