Składki

Panie Prezesie to co jest robione w kole to jest jawne walenie w chuja. Kolejki po 100 osob zeby oplacic karte kolo otwarte 4 razy w tygosniu po godzinie, traktowanie przez skarbnika ludzi bo paranoja. Nie można tego zrobic tak jak kiedys bylo ze w sklepach oplaca sie karty czy to jakies wielki problem? Chyba ze chodzi o pieniadze ktore pan P. zarabia na dawaniu znaczkow? jezeli tak to powinno to byc otwarte codzinnie a on tam jest dla wedkarzy jak dupa do srania skoro bierze za to kase, a jezlei niema na to czasu to niech zrezygnuje z funkcji. Wiem ze jezlei jest w koloe kolo 2tys wedkarzy i od kazdego znaczka wezmie po 4 zl to ma 8 tysiecy ale szanujmy siebie. Jeszcze jedno dlaczego niema ksiazeczek pozorumien przywiezionych do kola? Czyzby nikt z zarzadu niemial czau odebrac?

Serdecznie dziekuje za odpowiedz.